Jedna kartka na tydzień #22 - jak być przodu, gdy się nic nie chce

Muszę przyznać, że trochę zwolniłam w tym tygodniu. Było to spowodowane chorobą dziewczynek i tym, że to im musiałam poświęcać więcej czasu, ale też trochę moim lenistwem... Umyłam wprawdzie okna i balkon, ale tylko po to, żeby móc cieszyć się słońcem, pomimo, że nie mogłyśmy wychodzić z domu. Upiekłam i ugotowałam też kilka pysznych rzeczy, ale tylko dlatego, aby móc je bezkarnie zjeść, nie patrząc, ile bym wydała za zamówioną pizze czy ciasto w kawiarni :D
A tak poza tym, to oglądnęłam serial o Ani z zielonego Wzgórza na Netflixie, trochę czytałam i bawiłam się klockami lego :P

I chociaż nie miałam natchnienia i ochoty na scarpbooking w tym tygodniu, to jednak na początku roku zobowiązałam samą siebie do zrobienia przynajmniej jednej kartki tygodniowo. Mam sposób na samą siebie, gdy nic mi się nie chcę i przy okazji innych czynności (np. oglądania filmu lub odpoczywania na balkonie) przygotowuje sobie bazy pod kartki, np. pod kopertówki. Dzięki temu, gdy mam niespodziewaną prośbę o szybką kartkę, z takiej gotowej, przygotowanej wcześniej bazy mogę wyczarować np. taką pamiątkę z dnia ślubu:



Więc nawet gdy mam dzień lenia lub nie mogę odnaleźć natchnienia, mam sposób na to, by jednak być ten kroczek do przodu :) Dla osób wyszywających może to być np. przygotowanie sobie nici do haftu, a nawet zwykłe nawleczenie nici na igłę :) Często, gdy się już zacznie, jakoś tak samo idzie dalej - "jeszcze tylko ten jednej rządek", "jeszcze tylko kilka krzyżyków", "a może jednak skończę ta kartkę"...

Komentarze

  1. Bardzo ciekawy sposób na "popchnięcie" pracy do przodu. Baza na kartki to super sprawa. Sama widzę po sobie, że jak wieczorem uśpię dzieciaki i nie chce mi się nic robić, a widzę, że mam już skrojone spodenki to z chęcią szybciutko jest zszywam. Najgorsze to zaczynać coś od zera gdy się ma"niechcieja" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak zrobić to ciasto? bo pysznie wygląda :) Też obejrzałam Anię na Netfixie :) szkoda ze nie ma więcej odcinków :)Mam nadzieję że dzieciaki już zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na spód robię ciasto kruche, następnie wlewam ostudzony budyń śmietankowy lub waniliowy oraz bitą śmietanę ubitą z kremówki. I dekoruję świeżymi owocami: truskawkami, borówkami lub malinami.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty