Kartki komunijne i embossing na gorąco
Witam Was serdecznie po Świętach. Nie próżnowałam ostatnio, oj nie... Jutro pokażę, nad czym tak pilnie pracowałam :) A w tak zwanym "międzyczasie" popełniłam kartkę na ślub oraz kilka kartek komunijnych.
Jako że kartek z okazji pierwszej komunii świętej ma być więcej, a mi wyszywane IHS mało się podobało, kombinowałam, wymyślałam i w końcu postanowiłam spróbować embossingu na gorąco. Efekty widać na ostatnim zdjęciu, które jednak jest nie najlepszej jakości, bo robione kilka minut temu, czyli "po ciemku". Ale hostia wychodzi naprawdę fantastycznie i jestem bardzo zadowolona :) Nie miałam wprawdzie nagrzewnicy do roztopienia pudru do embossingu, ale od czego kobieta ma w domu żelazko :DStempel od Lemonade |
fajne kartki komunijne, sama zrobiłam ostatnio taką z rączkami :D (u Ciebie ostatnią na zdjęciu)
OdpowiedzUsuńśliczne kartki, a embossingowana hostia wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki!Z całego serca dziękuję za miłe słowa w komentarzach to taki Anielski i magiczny balsam dla duszy...by móc dalej tworzyć.Słonecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń