Zaiksowana

Ostatnio robię tylko albumy i kartki, aż zatęskniłam do haftu krzyżykowego. W lipcu, gdy leżałam chora, rozpoczęłam haft małego elfa, który w zeszłym tygodniu dokończyłam:
 A że było mi mało, to powstało jeszcze takie maleństwo, które otrzymała ode mnie Beata.

Beatka nie ma swojego bloga, ale jej cudne prace można oglądać tutaj.
Obydwa zestawy były dołącozne do gazet The World of Cross Stitching.

Teraz kończę album ślubny, troszkę inny niż poprzednie, ale to same się przekonacie za kilka dni :)
Pozdrawiam serdecznie!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty