Moje najładniejsze świąteczne...
Najładniejsze, bo wykonane pod okiem Enczy. Chciałam Wam je pokazać zaraz po sobotnich warsztatach, ale się tak pochorowałam, że dopiero wczoraj zaczęłam normalnie funkcjonować.
Dwie kartki powstały jeszcze podczas warsztatów...
...w połowie taga prezentowego Zuzia zaczęła marudzić i musiałyśmy wcześniej wyjść, ale dokończyłam go w domu.
A te dwie to moja nieudolna wczorajsza próba stworzenia czegoś równie ciekawego.
Macie może jakiś pomysł, gdzie kupić BROKAT? Nie w kleju, tylko taki sypki, w kolorze białym. Bo ten, który ja mam z Empiku, osiada na całej kartce, a nie tylko na kleju czy pearl maker'sie...
Karteczki piękne i każdą jedną bym chętnie przygarnęła.
OdpowiedzUsuńślicznosci ... ja mam biały brokat, mogę odstąpić
OdpowiedzUsuńKartki świetne, ale pod okiem mistrzyni to chyba zawsze powstają cuda, prawda? :)
OdpowiedzUsuńBrokat musi być koniecznie sypki? Ja używam takiego w pisaku, nazywa się hologram i nie jest ani srebrny, ani całkiem biały, ale właśnie taki opalizujący:
http://content.vcommerce.com/products/997/151091997/fullsize.jpg?1977898354
http://m.cbimg.net/thumbs/glitter_hologram.jpg