Ślub w zimie
Dorotka złamała kość śródstopia, zatem utknęłyśmy na dłuższą chwilę w domu. Ale nie nudzi nam się. Oprócz czytania książek, układania puzzli i budowania z klocków, czy robienia deserków i kaw "na niby", tworzymy kartki...
Na pierwszy ogień ślubne, w chłodniejszych barwach:
Oraz trochę bardziej wiosenne:
Powoli zaczynam też myśleć o pracach komunijnych, bo właśnie dzisiaj już ktoś o takie pytał :)
Przepiękne kartki ślubne! Wszystkie ogromnie mi się podobają i bardzo eleganckie napisy. Drukujesz sama czy masz jakieś stemple? Śliczne tekturkowe serduszko. Dużo zdrowia dla Dorotki :-*
OdpowiedzUsuń