Z mocnym akcentem
Z wiekiem zmienia się nasz gust, nasze upodobania, smaki... jeszcze kilka lat temu latem wybierałam lody o smaku czekoladowym, kawowym, malaga; ubierałam się w granaty, niebieskości, szarości, a do kartek wybierałam brązy, ewentualnie pastele...
Dzisiaj moje ulubione lody są w smakach owocowych, wyszukuję bluzki z motywem wielobarwnych kwiatów, a do kartek wybieram nasycone fiolety, róże, zielenie...
I taka też jest kartka na ślub, którą chciałam Wam dzisiaj pokazać. Z mojej ulubionej kolekcji Gdy kwitną bzy. Do tego przepiękna koronkowa tekturka ze Scrapińca, kilka pasujących kwiatów i przepis na idealną kartkę gotowy.
A czy Wam wraz z upływem czas też zmieniły się upodobania?
Komentarze
Prześlij komentarz