Ulubione kropeczki

Zanim pokażę Wam album komunijny, to jeszcze chciałam dołączyć do zabawy, którą zaproponowała Ana-Brises. Ania rozpoczęła na swoim blogu bardzo fajny cykl tematyczny, gdzie w każdy sobotni poranek wybiera związane ze sobą jakimś motywem zdjęcia z Pinterest. Pokazuję więc dzisiaj moje ulubione kropeczki. 


Pierwsze to te na czerwonym kubku, który kupiłam kiedyś w sklepiku Nanu-Nana. Ci, którzy mają te sklepiki w tych dużych galeriach handlowych, wiedzą, jakie to skarbnice bibelotów i dzindzibołów :) Mi wpadł w oko ten kubek właśnie - gdyby się stłukł, byłabym bardzo niepocieszona... Oczywiście kubek musi być wypełniony :) Najlepiej herbatą z sokiem malinowym lub dużą latte.

Drugie kropeczki to znany pewnie wszystkim Świerszcz za kominem z GP. Rzadko kiedy używam kropkowanych papierów w moich pracach (w sumie nie wiem dlaczego, trzeba chyba to zmienić ), ale ten jest bardzo delikatny i fantastycznie nadaje się do prac wszelakich, szczególnie z okazji ślubu, komunii, chrztu, no i oczywiście do prac bożonarodzeniowych! Mogłabym nawet go nie ciąć, tylko patrzyć na niego :P

I to tyle w kropkowym temacie... Jeszcze dzisiaj będzie pierwszy z komunijnych albumów. A póki co - miłego piątkowego popołudnia!

Komentarze

  1. Kubeczek jest przesłodki, aż chce się go mieć i kawkę z mlekiem radośnie popijać:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty