Zaniemówiłam...
... gdy wróciłam dzisiaj z delegacji i zobaczyłam na biurku w pracy paczuszkę od Beaci-24 z tymi pięknymi, pastelowymi prezentami!
Beatko, baaaardzo, baaaardzo Ci dziękuję - sprawiłaś mi ogromną niespodziankę na koniec tego tygodnia, tym bardziej, że kompletnie się jej nie spodziewałam. Kwiatuszki są fantastyczne! A pudełeczko ze świeczkami, jeśli pozwolisz, dołączę do prezentu ślubnego dla Marka :)
Madziulku kochany wreszcie odetchnęłam z ulgą :) skoro poaczuszka dotarła do Ciebie.
OdpowiedzUsuńCo do pudełeczka to co ja mam pozwalać przecież ono Twoje :), a bratu życz ode mnie wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
Buziaki :*
Bardzo chciałabym wiedzieć, co Ty robisz w niedzielę w pracy... :P
OdpowiedzUsuńA kwiatuszków Ci zazdroszczę, piękne są :)