Stadko sówek
Okazało się, ze jednak mam trochę dobrej jakości filcu :D i tak wczoraj uszyłam jeszcze dwie sówki - powoli zaczyna mi się robić małe stadko. Sówki maja już swoje miejsce, ale obiecuję, ze jeszcze ich kilka powstanie i jeśli będziecie chętni, to będzie można taką sówkę kupić :) A jedną chciałabym Wam podarować... Więc bądźcie czujni, bo w przyszłym tygodniu ogłoszę małe candy z sówką w tle :D
A tu sowy w swoim naturalnym środowisku: lesie ;)
Pozdrawiam i życzę udanego i twórczego weekendu!
Ależ sowi sabat :) Fajne stadko, mocno się rozpędziłaś, więc chyba szybko się szyją takie sówki. Aż żal, że nie mam dużego wykrojnika do filcu...
OdpowiedzUsuńŚwietne te sówki i stadko już spore się zrobiło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
ach jak ja uwielbiam sowy!!! sa cudowne ! Motyw sowy jest uniwersalny i sama go wykorzystuje cudo! Pozdrawiam i zapraszam rowniez do siebie http://szymkowerobotki.blogspot.ie
OdpowiedzUsuń