Przygody z książką cz. 6


Zrobiłam sobie przerwę od PzK, ale to nie znaczy, że nic nie czytamy :) Wręcz przeciwnie... Zuza została zapisana do biblioteki, a z balkonowej skrzyni, gdzie czytaliśmy całe lato, przenieśliśmy się na fotel i dywan, a skoro już mamy dywan, to i książki mogą być dużo większe... i dużo dłuższe... Nasz najnowszy nabytek po rozłożeniu stron ma aż 3 metry! A gdy dodamy do tego niezwykłego formatu jeszcze świetne ilustracje i szczyptę humoru, to mamy przepis na doskonałą książkę dla całej rodzinki :)





Nikola Kucharska w swojej książce wyd. Nasza Księgarnia zaprasza nas w "Podróż dookoła świata", a właściwie w dwie podróże. Bo świat można objechać ze wschodu na zachód, tak jak zrobił to Marek z rodzinką, którzy wygrali los na loterii i teraz prowadzą nas przez różne znane atrakcje, takie "must go" każdego globtrotera. 

Ale można świat również zwiedzać z północy na południe, z plecakiem, odwiedzając te mniej znane i oczywiste miejsca tak jak rodzina Arka.

Takie podróże to marzenie nie tylko każdego globtrotera, ale i nasze... Póki co czekamy, aż dziewczynki trochę podrosną, a nasz budżet zostanie zebrany - a teraz jeździmy palcem po mapie i planujemy, co chcielibyśmy dziewczynom pokazać i czego doświadczyć podczas takich "wakacji". Odkrywamy ciekawostki, czytamy zabawne historyjki, którego przytrafiły się członkom obydwu rodzin i chłoniemy świat oczami p. Kucharskiej.

Książka "Podróż dookoła świata" to nie tylko świetna pozycja edukacyjna na jesienno-zimowe popołudnia, ale i doskonała rozrywka, bo w książce znajdują się różne zadania trenujące spostrzegawczość i umiejętność liczenia, a także trochę smaczków ze świata książek, filmu i popkultury, takich jak. np. Buka i Hatifnatowie, Bob Marley czy Forrest Gump. 



To chyba będzie jedna z najchętniej oglądanych i czytanych przez nas książek tego sezonu jesienno-zimowego :)

A w związku z tym, że Zuza została zapisana do najbliższej biblioteki publicznej, a ja doznałam małego rozczarowania tą biblioteką, chciałam zapytać, czy znacie jakieś świetne miejsca w Krakowie, gdzie dziecko można oswajać z książką i uczyć kultury czytelnictwa? Takie biblioteki i czytelnie dla dzieci z prawdziwego zdarzenia?

I drugie pytanie: gdzie najchętniej czytacie z dziećmi? Łóżko? Dywan? A może stół?

Komentarze

  1. Wspólnie czytamy na kanapie. Dzieciaki - w łóżkach. A czasem razem na podłodze. :)
    Dla dzieci w jakim wieku polecasz tę książkę? Czaję się od dawna, ale nie widziałam na żywo, a i u Ciebie nie udaje mi się na tyle powiększyć zdjęć, żeby zobaczyć napisy w dymkach.
    Małgosia - czytoczary.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. W Krakowie niestety nie znam, ale za to w Londynie gdybys kiedys byla zainteresowana sluze pomoca.
    Najczesciej na lozku w naszej sypialni, wyjatek stanowia "Podwieczorki poetyckie" wtedy przy nakrytym stole w salonie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem jak sama zawartość bo to jednak aby ocenić trzeba poznać na żywo ale podoba mi się format tej książki.
    Co do czytania to u nas najczęściej w łózku wieczorem ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty